
Poznawanie nowych osób jest cholernie trudne. Zmieńmy to.
Powiedzmy to od razu:
to nie jest kolejna apka randkowa.
FriendZone to miejsce, w którym nie szukasz, a znajdujesz. Nie relacje romantyczne, a przyjacielskie.
I nie online, a offline.
Organizujemy spotkania w różnej formie, najbliższe jest w formie domówek (kto za nimi nie tęskni?). Spędzamy fajnie czas w grupie podobnych do siebie osób, lepiej się poznajemy i wychodzimy z nowymi znajomościami, które można dalej rozwijać.
Najbliższe spotkanie w marcu 2025 roku. Zapisz się do listy poniżej, aby wiedzieć o spotkaniu wcześniej.
Kto stoi za FriendZone?
Dwie przyjaciółki, które poznały się kiedyś na domówce i od tamtej pory robią razem rzeczy. "Skąd wziąć nowych znajomych?" To pytanie zadawałyśmy i słyszałyśmy tak często, że postanowiłyśmy zaopiekować się tym tematem. Wierzymy, że w grupie życie jest fajniejsze, ale znalezienie paczki znajomych przysparza coraz więcej trudności. Nam też - dlatego robimy FriendZone. Bo fajnie jest mieć kogoś z kim się robi rzeczy.
Więcej o nas i FriendZone znajdziesz na Instagramie.
Chcesz wpaść na kolejne spotkanie?
Co trzeba wiedzieć?
Dlaczego tu jesteśmy? Bo poznawanie nowych osób bywa trudne – nie tylko dla Ciebie. Chcemy to zmienić.
Czy będą to ludzie w moim wieku? Średnia wieku osób, które przychodzą na spotkania to 35,55 (liczba po przecinku) ;). Celujemy w osoby od przed trzydziestką do po czterdziestce. Ale wiadomo, jeśli czujesz, że masz starszą albo młodszą duszę to również zapraszamy.
Jak działa FriendZone? Znajdujemy Was online i łączymy w świecie analogowym. Spotkania mają różne formaty – najbliższe w klimacie domówkowym (bo czy jest coś lepszego od dobrej domówki?). Fajnie spędzamy razem czas i wychodzimy z zalążkami nowych przyjaźni. Ciąg dalszy będzie w Waszych rękach!
Czego mogę się spodziewać na wydarzeniu? Grupy podobnych do siebie osób otwartych na nowe przyjacielskie znajomości, przekąsek, welcome drinka i naszego wsparcia w poznawaniu innych uczestników (ale bez krindżu).
Czy mogę przyjść z kimś? Nawet powinieneś! Na domówki też się brało znajomego, aby się pewniej poczuć. Tylko pamiętaj, żeby kupić mu bilet (najlepiej od razu).